Echo ze Wzgórza Bł. Matki Marii Pasterki
luty 2015/02
nr 158
Śluby wieczyste sióstr Pasterek
DAR i TAJEMNICA
Dzień 2 lutego – od 18 lat z inicjatywy Papieża św. Jana Pawła II obchodzimy w całym Kościele Katolickim jako Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Tym razem odbieramy ten dzień wyjątkowo, bo w tle otwartego przez Papieża Franciszka Roku Życia Konsekrowanego.
Nasze myśli i serca biegną nad jezioro Galilejskie, gdzie
Chrystus Pan powoływał spotkanych rybaków, dając im nowe
zadanie: „Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi”
(Mat 4,19). Wezwanie jednoznaczne, które jest
obdarowaniem tych ludzi wyjątkową misją: chodź za Mną… chodź
razem ze Mną… zostaw wszystko, co masz i czym jesteś, a
chodź… Jak głębokie musiało być to obdarowanie, jak wymowny
musiał być ten dar wezwania, że gotowi byli zaraz zostawić
wszystko i iść za Mistrzem, nie wiedząc nawet, gdzie
mieszka… „Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim”
(Mat 4,20). Dar, który od razu wzbudził zaufanie i
gotowość całkowitego zawierzenia Powołującemu…
„Pójdź za Mną!” – usłyszało Dwunastu, którzy mieli zostać najbliższymi Uczniami Pana Jezusa. Usłyszeli, zostawili co mieli i co robili - i poszli za Boskim Nauczycielem. „Pójdź za Mną!” – usłyszał bogaty młodzieniec, ale zabrakło mu odwagi do radykalnego oderwania serca od tego, z czym był dotychczas związany - i nie dołączył do grona uczniów. Pójście za Jezusem - jest to więc warunek, aby stać się uczniem w szkole Mistrza z Nazaretu.
Tak poszło wówczas Dwunastu, a potem wielu innych, którzy chodzili za Panem. Tajemnica ludzkich serc, która powtarza się i trwa przez wszystkie wieki, aż do naszych czasów. Spójrzmy na te rzesze kobiet i mężczyzn, młodych dziewcząt i chłopców, którzy usłyszeli Jezusowe „Pójdź” i chociaż do końca nie rozumieli otwierającej się przed nimi drogi, zawierzyli tej przedziwnej Tajemnicy, podjęli Chrystusowy Dar i z odwagą rzucili się w tę niewiadomą, w tę wielką życiową przygodę – z przekonaniem, że to jest ich droga, z Bożej Woli im przeznaczona. Gdy zapytamy np. młodą dziewczynę, dlaczego wybiera klasztor, skoro przed nią jest tyle życiowych możliwości, możemy usłyszeć: „to nie ja wybieram, to Jezus mnie wybrał, a ja Mu tylko ufam i odpowiadam swoim „tak”.
Może warto dzisiaj wsłuchać się na nowo w słowa św. Pawła z Listu do Efezjan (Ef 1,18): „Proszę, /…/ niech (Bóg) da wam światłe oczy serca, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania”. Apostoł narodów radzi przyjrzeć się naszemu powołaniu, ale przypatrzeć się mu „światłymi oczami serca”.
Wypada nam więc zastanowić się, czym jest życie powołanych, życie konsekrowane, które rozważamy szczególnie w tym roku. Papież św. Jan Paweł II wyjaśnił nam: „Życie konsekrowane, głęboko zakorzenione w przykładzie życia i w nauczaniu Chrystusa Pana, jest darem Boga Ojca, udzielonym Jego Kościołowi za sprawą Ducha Świętego. Dzięki profesji rad ewangelicznych charakterystyczne przymioty Jezusa – dziewictwo, ubóstwo i posłuszeństwo – stają się w pewien swoisty i trwały sposób «widzialne» w świecie, a spojrzenie wiernych zwraca się ku tajemnicy Królestwa Bożego, które jest obecne w historii, ale w pełni urzeczywistni się w niebie. W ciągu stuleci nigdy nie zabrało ludzi, którzy – idąc posłusznie za wezwaniem Ojca i poruszeniem Ducha Świętego – wybrali tę drogę specjalnego naśladowania Chrystusa, aby oddać się Jemu sercem «niepodzielnym» (Vita Consecrata, 1).
Rady ewangeliczne „ukazują ludzkości /…/ drogę «duchowej terapii», ponieważ odrzucają bałwochwalczy kult stworzenia i w pewnej mierze czynią widzialnym Boga żywego. Ten proroczy znak jest Kościołowi we współczesnej Polsce ogromnie potrzebny” (św. Jan Paweł II, Przesłanie do osób konsekrowanych, Jasna Góra 04.06.1997 r.).
Warto wsłuchać się też w słowa Błogosławionej Matki Marii Karłowskiej, która nie tylko sama ofiarnie i wielkodusznie podjęła Dar Chrystusowego Powołania, nie tylko sama głęboko wczuła się w jego Tajemnicę – choć w tamtym czasie była ona trudna, prawie niemożliwa do zrozumienia - i mimo wszystko poszła za nią z pełnym zawierzeniem, ale też stała się natchnieniem i wzorem dla licznych dziewcząt i kobiet, które zorganizowała w Zgromadzenie Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej i – podobnie jak Boski Mistrz Apostołom – dała im zadanie, aby stały się „rybaczkami zagubionych dusz” dziewczęcych, wydobywającymi je z morza grzechu. Niech więc przemówi do nas Błogosławiona Matka Maria i niech nas pouczy, jak mamy rozumieć Dar i Tajemnicę powołania do życia konsekrowanego.
Bo wszyscy znamy drogę, którą przejść musiał Boski Odkupiciel człowieka, Odkupiciel każdego z nas. Znamy ją i my, powołani. Ale trzeba zapytać siebie: Czy mam odwagę iść z Jezusem tam, gdzie prowadzi mnie Wola Ojca? Iść aż do końca? Czy mam w sercu tyle odważnej miłości, by wraz z Nim powiedzieć we wszystkich okolicznościach życia: „Ojcze, nie moja, ale Twoja niech się stanie Wola”? ...
Przyszedł Zbawiciel
– mówi Matka Maria w „Rekolekcjach Zakonnica Pasterka w
samotności” – okazał Swe Oblicze światu. I skądże ta moc
Jego słów, skąd ta siła pociągająca ludzi ku Niemu, skąd ten
pośpiech w pójściu za Nim na jedno Jego słowo: „PÓJDŹ ZA
MNĄ!”? I ty – zwraca się Matka do swoich sióstr –
zostałaś powołana słowami Jezusa: „Pójdź za Mną!”.
Przypomina im wyjaśnienie Pana: «Nie wyście Mnie wybrały,
ale Ja was wybrałem» (J 15,16). Powołanie do służby Bożej
jest wezwaniem do współpracy
z Chrystusem Panem w szerzeniu Jego Królestwa na ziemi. Jest
najcenniejszym darem Boga i łaską nad łaskami. Jest ona
podobna do łaski Chrztu świętego, ponieważ – jak mówi św.
Tomasz – przez wstąpienie do Zakonu dostępuje się
odpuszczenia grzechów (to znaczy: co do kar doczesnych).
Łaska powołania zakonnego jest nieomylnym zadatkiem życia wiecznego. Nie może bowiem zmylić nas ani w błąd wprowadzić sama Prawda Przedwieczna, która to wyrzekła: „Kto opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę /.../ stokroć więcej otrzyma i życie wieczne odziedziczy” (Mat 19,29).
Iść za łaską powołania zakonnego i wstąpić do Zakonu w tym celu, aby gorliwie i wytrwale dążyć w nim do doskonałości, jest największym szczęściem w tym życiu, poprzedzającym zbawienie wieczne. Gdybyś otrzymała od Pana Boga tylko to jedno dobrodziejstwo: powołania zakonnego – tłumaczy Matka Maria - to chociażbyś Mu z jak największą gorliwością służyła, jeszcze nie potrafiłabyś Mu się odwdzięczyć. Zastanów się, jak wielkie Pan Bóg wyświadczył ci dobrodziejstwo, powołując cię do zakonu. Policz, jeżeli możesz, ileś zyskała od owego czasu, kiedy doń wstąpiłaś, ilu uniknęłaś niebezpieczeństw, a zrozumiesz, jak powinnaś być wdzięczną Panu Bogu za tak wielkie dary. Popatrz na nagrodę wiecznej chwały, którą sobie przygotowujesz. Będziesz wprawdzie ponosić uciążliwości doczesne, lecz dojdziesz do szczęśliwości wiecznej.
Trzeba więc powołanie zakonne bardzo cenić i miłować to
wszystko, co się z nim łączy.
O, jak z całego serca pragnę –
woła Błogosławiona –
aby siostry rozumiały tę wielką i nadzwyczajną łaskę, której
im Bóg udzielił! I wzywa: Dziękujcie z
całego serca Temu, który Wam tak wielkie rzeczy uczynił!
Dziękujcie tym, którzy Wam w tym dopomogli!
Dziś także patrzymy na młode dziewczęta, które na różne sposoby szukają swojej drogi życiowej. Szukają… pytają, jak to jest… bo może odczuwają w głębi serca ciche wołanie Pana: „Przyjdź!”. Może właśnie do którejś z Was Błogosławiona Matka Maria chce dziś powiedzieć: «Przyjdź!» - oto głos Ukochanego. «Przyjdź!» – mówi On. To jest zaproszenie, wołanie, rozkaz. Jak odpowiesz na to zaproszenie tak miłe najlepszego swego Przyjaciela? Czy nie pospieszysz na to wołanie naglące Jezusa kochającego? Nie usłuchasz rozkazu Pana i Króla swojego? – «Przyjdź, chodź!»… Idę, Panie, i pójdę gdzie każesz, bo niczego tak nie pragnę jak połączyć się z Tobą jak najściślej... aby służyć Ci po kres mego życia... Abym nie tylko sama dążyła do Ciebie, ale przyprowadzała Ci innych… tych wydobytych z morza grzechu… Pójdę, albo raczej przychodzę - już jestem… Ale co mam robić? Przemów do mnie Panie, powiedz, czego pragniesz ode mnie, dokąd mnie powołujesz?” (Zakonnica Pasterka w samotności). Wlej w moje serce łaski tak potężne, abym potrafiła przezwyciężyć swoją małoduszność, lęki, słabość, niedowiarstwo... Zapal moje serce, aby zapłonęło miłością ku Tobie samemu, wiarą w Twoje Boskie słowo, zawierzeniem na wszystko i na zawsze i odwagą do przyjęcia Twego Daru i Tajemnicy… Do Was także, Drogie Dziewczęta, pragniemy skierować słowa Umiłowanego przez Młodych św. Jana Pawła II: „«Wstańcie, nie lękajcie się!» Ta zachęta Nauczyciela jest skierowana do każdego chrześcijanina. O wiele bardziej jednak dotyczy tych, którzy zostali wezwani, aby «wszystko porzucić», a więc także, aby «wszystko zaryzykować» dla Chrystusa” (Vita Consecrata, 40). Odwagi! Nie bójcie się!
Św. Jan Paweł II przypomina nam: „Zdajemy sobie sprawę, jakim bogactwem jest dla wspólnoty Kościoła dar życia konsekrowanego w całej różnorodności jego charyzmatów i instytucji. Razem dziękujemy Bogu za Zakony i Instytuty zakonne, kontemplacyjne i prowadzące dzieła apostolskie, oraz za Stowarzyszenia życia apostolskiego, za Instytuty świeckie i za inne grupy osób konsekrowanych”. (Vita Consecrata, 2).
Niech tegoroczny Światowy Dzień Życia
Konsekrowanego zgromadzi nas wszystkich na wspólnym
dziękczynieniu. Módlmy się także za powołanych, aby wsparci
Łaską Bożą,
z pełną wdzięcznością, zapałem, oddaniem i poświęceniem
wypełniali zadania swego Powołania. Prośmy także o licznych
nowych pracowników do Winnicy Pańskiej, według aktualnych
potrzeb Kościoła.
opracowała s. Gaudiosa Czesława Dobrska CSDP