Echo ze Wzgórza Bł. Matki Marii Pasterki
listopad 2014/11
nr 155
„ŚWIĘCI PAŃSCY NA ZIEMI I W NIEBIE” (Bł. Maria Karłowska)
W miesiąc listopad wprowadza nas piękna uroczystość Wszystkich Świętych, kierująca nasz wzrok i serce ku Niebu, gdzie jest cel ziemskiej drogi człowieka. Tam oczekuje nas radosna Wspólnota Świętych. Nasz Umiłowany Papież, św. Jan Paweł II przypomniał słowa: „Radujmy się wszyscy w Panu, obchodząc uroczystość ku czci Wszystkich Świętych! To wezwanie do radości rozpoczyna liturgię eucharystyczną w tę uroczystość. Kościół pielgrzymujący po ziemi kieruje spojrzenie ku Niebu i przyłącza się z radością do chóru tych, którym Bóg dał udział w swej chwale. Jest to Świętych Obcowanie! (Anioł Pański,1 listopada 2004)
Wspominamy tych wszystkich, którzy żyli przed nami i wypełniając w swym życiu Wolę Bożą, osiągnęli wieczne szczęście przebywania z Bogiem w Niebie. Kościół wspomina nie tylko oficjalnie uznanych Świętych, czyli tych beatyfikowanych i kanonizowanych, ale także wszystkich wiernych zmarłych, którzy już dostąpili zbawienia i przebywają w Niebie. Widzi w nich swoich orędowników u Boga i przykłady do naśladowania.
Św. Jan Paweł II pouczał, że: „taka jest nasza przyszłość! Takie jest najbardziej autentyczne i powszechne powołanie ludzkości: tworzyć wielką rodzinę dzieci Bożych, starając się urzeczywistniać jej zasadnicze cechy już tu na ziemi. Taki cel wskazują nam swoim świetlanym przykładem liczni bracia i siostry, których w ciągu stuleci Kościół uznał za Świętych i Błogosławionych, aby byli dla nas wzorami i przewodnikami. Dzisiaj prosimy ich o wspólne wstawiennictwo, aby każdy człowiek otworzył się na miłość Boga — źródło życia i świętości” (1.11.1999 r.). Wstawiennictwa Wszystkich Świętych wzywa się w szczególnie ważnych wydarzeniach życia Kościoła. Śpiewa się wówczas Litanię do Wszystkich Świętych, która jest jedną z najstarszych litanii.
Św. Wawrzyniec Justiniani napisał: „Kto w Boga wierzy, ten wierzy i w Świętych Jego, przez których Bóg przemawia”. To powiedzenie zrealizowało się dosłownie w Błogosławionej Matce Marii Karłowskiej. Matka Maria żyjąca wiarą nie mogła być obojętną na kontakty ze światem nadprzyrodzonym, w którym z Woli i planu Bożego poważne miejsce zajmują właśnie Święci Pańscy. Według Niej - każdy Święty zasługuje na wielką cześć i miłość. Powiedziano o Błogosławionej, że „nie istniał taki Święty, którego by z wiarą nie czciła”. Napisała: „Pan Bóg dał nam Aniołów i Świętych, aby nas strzegli i za nami się wstawiali”. W różnych sprawach i faktach wierzyła we wstawiennictwo Wszystkich Świętych Pańskich. Mówiła: „Święci w Niebie słyszą prośby, które wygnańcy ziemi zwracają do nich, aby swoim wstawieniem się u Boga wyprosili nam łaski”.
Ogólnie biorąc - z okazji świąt zalecała swoim siostrom i podopiecznym modlić się do poszczególnych Świętych, danego dnia wspominanych w liturgii. Matka Maria zachęcała: „Miej serdeczne uszanowanie dla Świętych niebieskich. Proś, aby się tobą opiekowali, aż doprowadzą cię do Nieba, abyś tam razem z nimi mogła śpiewać cześć Bogu”. Zachęcone przez Matkę, siostry pasterki i wychowanki obierały sobie Patrona na każdy miesiąc.
Matka Karłowska była dość wyjątkowa w doborze świętych Patronów. Nie kierowała się rozpowszechnionymi wówczas opiniami, ale miała własne spojrzenie na świętych Orędowników. W Jej „zestawie” Świętych figuruje między innymi Dobry Łotr, św. Dyzmas - pewnie dlatego, że – jak wspominała - można Go uważać za duchowego „bliźniaka” św. Marii Magdaleny. Modlitwa do św. Dyzmy pozostała do dziś codzienną prośbą Zgromadzenia Sióstr Pasterek z podaną przez Matkę intencją: „O oddalenie szatanów i złych ludzi od Domów naszych”.
W swej myśli religijnej Matka Maria nie zapomniała też o św. Barbarze męczennicy, do której poleciła modlić się jako do „pośredniczki na sądzie Bożym - o śmierć szczęśliwą, przygotowaną dla nas wszystkich”. Pamiętała również o św. Rochu, do którego – jako opiekuna zwierząt, radziła odmawiać nowennę o zdrowie hodowanych zwierząt.
Jeśli można by podkreślić szczególną cześć Matki Karłowskiej dla Świętych, byli to ci, którzy prowadzili stałą i zwycięską walkę z szatanem, jak n.p.: św. Michał Archanioł, św. Paweł od Krzyża, św. Benedykt. Rozumiejąc, że cały Jej apostolat polegał na wyrywaniu dusz diabłu, u tych właśnie Świętych szukała skutecznej pomocy dla siebie i dla swego Dzieła.
W 1894 roku będąc w Krakowie, Matka modliła się przy grobie św. Stanisława Biskupa i męczennika i prosiła Go o opiekę nad powstającym zgromadzeniem i jego apostolatem. Gdy zaś w następnym roku Aniela Potulicka zainteresowała się Jej Dziełem, Błogosławiona przypisywała to wstawiennictwu tego właśnie Świętego. Modliła się także - leżąc krzyżem - przed Krucyfiksem Królowej Jadwigi na Wawelu, Jej również polecając rodzące się Dzieło apostolskie. Napotykając duże trudności w nabyciu posiadłości w Jabłonowie Pomorskim na Dom Generalny swego zgromadzenia i szkołę gospodarczą dla dziewcząt, polecała tą sprawę Świątobliwej Królowej Jadwidze Wawelskiej. Zarządziła w zgromadzeniu nowennę do Królowej i była przekonana, że Jej właśnie zawdzięcza pomyślne zakończenie pertraktacji. Na znak uznania tego pośrednictwa, do dziś w Zamku Jabłonowskim wisi duży obraz św. Jadwigi, który Matka poleciła namalować jednej z utalentowanych podopiecznych.
Siostrom pasterkom jako wzór zakonnicy przedstawiała Św. Teresę od Dzieciątka Jezus. Kiedyś w szczerej rozmowie powiedziała: „Chciałabym mieć w moim zgromadzeniu takie święte Tereski”. Patronce tej polecała prośby: „o doskonałość dla Sióstr Pasterek; o świętość zgromadzenia i cnoty zakonne; o ducha apostolskiego dla pasterek; o łaskę wytrwania dla każdej Siostry”. Wstawiennictwu Błogosławionego O. Rafała Kalinowskiego Matka Karłowska przypisywała uzdrowienie sióstr i wychowanek z ciężkiej grypy panującej na Winiarach, a Słudze Bożemu Kardynałowi Hozjuszowi, którego obrazek przeważnie miała przy sobie i czasem dyskretnie podsuwała do ucałowania zamiast swej ręki, zawdzięczała - jak twierdziła - ocalenie od wypadku samochodowego. Wierzyła także bardzo we wstawiennictwo Sługi Bożej Wandy Malczewskiej, przez przyczynę której wypraszano w Zakładach Dobrego Pasterza wiele łask. Niektóre z nich zostały nawet zanotowane, np. łaski uzyskane w Topolnie.
Błogosławiona Matka Maria tłumaczy: „Świeci w niebie widzą, co się dzieje na ziemi, bo im tej wiedzy Bóg widziany w swojej istocie użycza. Święci w niebie słyszą prośby, które wygnańcy ziemi zwracają do nich, aby swoim wstawieniem się u Boga wyprosili im łaski”. W świetle tych rozważań możemy powiedzieć, że kult Wszystkich Świętych jest jednym z elementów duchowości Zgromadzenia Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej, przekazanym mu przez Założycielkę, który trwa i rozwija się przez 120 lat istnienia tej rodziny zakonnej.
Również Papież Senior Benedykt XVI zachęcał do tego kultu, mówiąc między innymi: „Drodzy przyjaciele, jakże piękne i napawające otuchą jest Świętych Obcowanie! Jest to rzeczywistość nadająca inny wymiar całemu naszemu życiu. Nigdy nie jesteśmy sami! Należymy do jednego «towarzystwa» duchowego, w którym panuje wielka solidarność: dobro każdego przynosi pożytek wszystkim i na odwrót, powszechne szczęście promieniuje na pojedynczych ludzi” (Anioł Pański 2009).
Błogosławiona Maria Karłowska, pouczając o tajemnicy Świętych Obcowania, napisała rozważanie, zatytułowane „Święci Pańscy na ziemi i w Niebie”. Wyjaśnia w nim, skąd biorą się Święci. „Genialny Ogrodnik, miły Jezus, w ogrodzie stworzenia ziemskiego z drzewek suchych i nieurodzajnych, a nawet z chwastów i głogów, umie wyhodować najpiękniejsze drzewa owocowe i owoce niebieskie: święte dusze ludzkie. Pierwszym warunkiem świętości jest współpraca ze świętością Boga, ze synostwem Bożym. Drugim warunkiem i dojrzewaniem świętości na ziemi jest wykluczenie nawet grzechów powszednich, zwłaszcza dobrowolnych. Wtedy w duszy zamieszka stale miły Jezus z rajem wszystkich cnót chrześcijańskich. Trzecim warunkiem świętości Świętych na ziemi jest heroizm, czyli trzeba posiąść wszystkie cnoty chrześcijańskie w stopniu bohaterskim, tzn. heroicznym i w tym wytrwać - aż do godziny śmierci w pocałunku Pana. Oto warunki i znaki nieomylnej świętości Świętych na ziemi, których Bóg nagrodzi w Niebie swoim widokiem, a nieraz już tu na ziemi rozkaże swojemu Kościołowi obwołać ich uroczyście w poczet Świętych Pańskich”.
Możemy tu nawiązać do słów Papieża Franciszka: „Święci nie są «super-ludźmi» i nie urodzili się doskonali. Świętość to nie przywilej niewielu, lecz powołanie dla wszystkich. Święci - to osoby, które zanim dostąpiły chwały Nieba, prowadziły normalne życie, z radościami i bólem, z trudem i nadziejami. Lecz kiedy poznali miłość Boga, podążyli za nią całym sercem, bezwarunkowo i bez hipokryzji; poświęcili często swe życie służbie innym, znosili cierpienia i przeciwności bez nienawiści, odpowiadając na zło dobrem, szerząc radość i pokój” (Wszystkich Świętych, 2013 r.).
Warto modlić się słowami, które pozostawiła nam nasza Błogosławiona Patronka: „Miły Jezu, któryś mi otworzył bramy Nieba przez swój święty Krzyż i kazałeś mi uczestniczyć w dziele odkupienia, podaj mi Rękę z Krzyża i spraw, abym się z tego ziemskiego padołu wzbiła w Niebo, bo ja – choć marny robak ziemi i marnotrawicielka Twoich świętych darów - pragnę zostać świętą i oglądać mego Boga w Niebie!”. Niech Maryja, Królowa Wszystkich Świętych, pomaga nam wiernie naśladować Chrystusa Pana, abyśmy mogli dojść do chwały Nieba.
Właśnie w świetle tej zdumiewającej tajemnicy módlmy się w miesiącu listopadzie za tych, którzy poprzedzili nas ze znakiem Wiary i przekroczyli już bramy Wieczności, których odwiedzamy na naszych cmentarzach i na znak pamięci zapalamy znicze. Wśród nich są także cisi, ukryci Święci... Może niektórzy z nich żyli wśród nas, wspominamy ich i podziwiamy… Dziękujmy Dobroci Bożej za wzór, jaki nam zostawili. Ale otwórzmy serca i módlmy się również za tych, którzy potrzebują Bożego Miłosierdzia i liczą na naszą braterską pomoc, aby mogli już przestąpić próg Nieba. Niech i tu okaże się tajemnica Świętych Obcowania.
Opracowała s. Gaudiosa Czesława Dobrska CSDP
Uwaga: Cytaty podane w cudzysłowie, zawierające słowa Bł. Marii Karłowskiej, są wyjęte z Jej Pism.