Echo ze Wzgórza Bł. Matki Marii Pasterki
styczeń
2011/01
nr 107
SZUKAJMY JEZUSA
Każdego roku w dniu 6 stycznia przeżywamy liturgiczną uroczystość Objawienia Pańskiego, w Polsce nazywaną też świętem Trzech Króli. Ukazuje nam ona ludzi, zapatrzonych w dany im przez Boga znak gwiazdy, którzy szukają Jezusa; szukają gorliwie, wytrwale, bez zwracania uwagi na trud i przeszkody, wyczuwając zagrożenia i roztropnie je omijając.
Święty Mateusz napisał w Ewangelii: "Oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: «Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przyszliśmy oddać Mu pokłon». (...) A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę" (Mt 2,1-11).
Już prorok Izajasz mówił, że «ciemność okrywa ziemię i gęsty mrok spowija ludy, a ponad tobą jaśnieje Pan, i Jego chwała jawi się nad tobą. I pójdą narody do twojego światła, królowie do blasku twojego wschodu» (Iz 60, 2-3).
Czcigodny Sługa Boży Ojciec Święty Jan Paweł II wyjaśnia: „Cała liturgia mówi dziś o światłości Chrystusa, o tej światłości, która zajaśniała w noc Bożego Narodzenia. Ta sama światłość, która doprowadziła pasterzy do betlejemskiej stajenki, w dniu Objawienia wskazuje drogę Mędrcom przybyłym ze Wschodu, aby oddać pokłon Królowi żydowskiemu, i jaśnieje wszystkim ludziom i narodom, pragnącym odnaleźć Boga”.
„Przykład tamtych Mędrców – mówi Benedykt XVI - jest zaproszeniem dla nas, byśmy otwarli umysły i serca na Chrystusa i ofiarowali Mu w darze swoje poszukiwanie. Wszystkim ludziom naszych czasów chciałbym dziś powtórzyć: nie bójcie się światłości Chrystusa! Jego światłość to blask prawdy. Wszystkie narody ziemi - pozwólcie, by was oświecił, pozwólcie, by otoczył was swoją miłością, a znajdziecie drogę wiodącą do pokoju!".
Uderza nas dziś to słowo: poszukiwanie. Co to znaczy: szukać? Zdajemy sobie sprawę, że w naszym codziennym życiu wciąż czegoś szukamy. Mamy tyle problemów – poszukujemy ich rozwiązania… tyle pytań – szukamy odpowiedzi na nie… Szukamy dobrobytu materialnego… tak często szukamy pracy… Zawsze szukamy z nadzieją, że znajdziemy, bo to wydaje się nam ważne. Ale czy jest najważniejsze?
Pismo święte opowiada o Maryi i Józefie, szukających dwunastoletniego Jezusa – i znaleźli Go w świątyni. Dla nich – Jezus był najważniejszy. Dla trzech Mędrców ze Wschodu – Nowonarodzony Król żydowski był najważniejszy. Uczmy się od Nich, z jaką pilnością i wytrwałością trzeba szukać Jezusa, aż się Go znajdzie. Właściwie człowiek przez całe życie poszukuje Jezusa, nawet o tym nie wiedząc. Szukamy Go, bo pragniemy miłości – a On jest Miłością; bo pragniemy Prawdy – a On jest Prawdą; bo kochamy życie – a On jest Życiem.
Błogosławiona Maria Karłowska woła: O, człowieku, czego szukasz dla szczęścia? Szukaj Boga, bo On Twoim szczęściem i radością! Dzieciątko rozkoszne – Synu Maryi Panny, Ty wszystkim się stajesz dla duszy, tylko Ciebie szukającej! Naucz mnie szukać Cię wszędzie, zawsze i w każdej czynności! Jedno niech mam na myśli, jedno w sercu – znaleźć i posiąść Jezusa! Przenieśmy się myślą do żłóbka i do stajenki, z trzema Królami szukajmy Chrystusa. Miły Jezus, jako Syn Boży przyjął na siebie postać sługi, aby pouczyć człowieka, jak ma urządzić życie, żeby znalazł Boga i szczęśliwość. Dlatego Jezus, Bóg – Człowiek objawiony, stał się osią życia ludzkiego.
Matka Karłowska zachęca: Nieustannym twym wysiłkiem powinno być od rana do wieczora, wszędzie i we wszystkim szukać Pana Boga i podobać się Jemu. Panie, otwórz mi oczy i zapal serce, bym Cię wszędzie widziała i kochała! Błogosławiona woła z radością: Nareszcie Cię znalazłam - w prawdzie, bo gdzie prawda, tam Bóg, którego miłuje moja dusza! Znalazłam Cię w miłości – bo Ty jesteś Miłością, a miłość dopomaga wszelkiemu dobru i nigdy nie mówi: dosyć! Matka Maria zachęca nas wszystkich: Wytrwajcie więc w łasce Bożej, a wtedy On sam objawiać się wam będzie coraz jaśniej i poznacie, jakim jest wasz Bóg!
Nie ustawajmy w szukaniu, a gdyby nam na chwilę zaginął gdzieś w wirze tego świata, spójrzmy w swoje serce, w duszę swoją: tam Go zawsze znajdziemy, jeśli tylko ta nasza wewnętrzna świątynia jest ozdobiona Łaską – jak darami Trzech Króli. Błogosławiona z Jabłonowskiego Wzgórza mówi, że nie ma na świecie większego szczęścia, jak czyste sumienie.
Prośmy Świętą Bożą Rodzicielkę, aby wyjednała nam łaskę wytrwałości, wierności i pokory, żeby każda chwila naszego życia była szukaniem Boga i pełnieniem Jego woli. Obecny rok duszpasterski zachęca nas do życia W KOMUNII Z BOGIEM. W tej komunii ogromnie ważne są właśnie dwa małe słowa: szukać – i znaleźć. Bo jeśli nie będę szukać – nie znajdę, a jeśli nie znajdę – jakże rozpoznam mego Boga? Jeżeli nie rozpoznam – jakże dojdę do komunii z Nim?
Błogosławiona Matka Maria zachęca: Szukajmy w Piśmie świętym poznania Boga, poznania Chrystusa, Jego nauk, Jego Woli, Jego życia i przykładów z niego płynących i według nich twórzmy swój sąd i sumienie. Gdy poznamy Chrystusa, to On skarbem naszym się stanie! A jeśli stanie się naszym skarbem, to już nigdy Go nie opuścimy, nie rozłączymy się z Nim i nasze życie będzie prawdziwie życiem w komunii z Bogiem i Panem naszym. Wtedy powtarzać będziemy z Matką Karłowską: Jezusa chcę, a nic więcej! Połączenie z Bogiem stanowi moją siłę, nadzieję i moją chwałę!
Opracowała s. Gaudiosa Dobrska CSDP