Czasami lubimy się przenieść w świat iluzji i doświadczyć rzeczy niemożliwych! Do takiego świata w listopadowe popołudnie przeniósł nas wszystkich iluzjonista „Tristo” Pan Janusz Popiel. W jego sprytnych rękach wszystko było magiczne! Rzeczy pojawiały się to znikały, wiązały i rozwiązywały, pojawiły się też piękne białe gołębie! A wszystko zabarwione było szczyptą dobrego humoru. Nasze Panie i Panowie przez chwile mogli pełnić rolę osobistych asystentów profesjonalnego iluzjonisty!